spotkajmy się na końcu drogi
wpół do pierwszej myśli
na początku pragnień
nie co kto zmyśli
zawiąże supełkiem dobrych manier
ale bez barier
miłości
co poczęła się w sercu radosnego dawcy
ukochanego odwieczną Mądrością
 
spotkajmy się na rozstaju drogi
pośród rozchylonych szeroko wierzb
płaczących za nocą
którą samotne myśli znów przychodzą
podziemny nurt tętniącej w te pędy
wody przyjmuje wypuszczając
młode szalone
pędy którymi sączy się treść
ożywcza
 
spotkajmy się na początku i u kresu drogi
mój drogi
moja droga
cieszmy się krokami razem
stawianymi do celu
szczytu ukrytego w pyle
wzbijanym przez poszukiwaczy nogi
znajdź mnie
znajdziesz na dnie – w sensie
 
ks. Andrzej Hładki – Koźla 2019-07-06
 
Rozważanie na XIV NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ W CIĄGU ROKU (ROK C)
Zobacz więcej na mojej stronie:
 

Nasza strona zapisuje pliki cookies na twoim urządzeniu zgodnie z ustawieniami twojej przeglądarki.